Jednak wczoraj udało mi się wybrac do koszalinskiej filharmonii na koncert Ireny Santor!
Zawascynował mnie jej głos, podejscie a przede wszystkim jej pasja i sposób, w jaki okauje emocje.
Jestem pełna podziwu, miałam okazję się przekonac o tym, jak bardzo sympatyczną jest osobą. :)
Witaj Saro,
OdpowiedzUsuńpiękne są te zdjęcia Ireny Santor. Cieszę się bardzo, że trafiłam do Twojego Bloga, bo dzięki temu mogłam "choć trochę być" na koncercie Pani Ireny.
Pozdrawiam.